Zwiedzać, zwiedzać, co tam deszcz!!!
Trochę niepewni aury, mimo wszystko pełni nadziei, że uda nam się zrealizować atrakcyjny program wycieczki, wybraliśmy się 27 maja do Białowieży. Po drodze pogoda nie wróżyła najlepiej, raz po raz spoglądaliśmy na ciemne chmury, które co chwila przynosiły deszcz. Jednak Białowieża powitała nas… ciepło, bo na chwilę przestało padać.
Najpierw w towarzystwie pani przewodnik spacerowaliśmy po pięknym parku pałacowym założonym przez cara Piotra I z osobliwymi okazami drzew i krzewów oraz ciekawą drewnianą architekturą. Podziwialiśmy m.in. najstarszy budynek w Białowieży, dawny dworek myśliwski wybudowany w 1845 r.
Następnie udaliśmy się do Muzeum Przyrodniczo-Leśnego
Białowieskiego Parku Narodowego. Jest to najnowocześniejsze muzeum przyrodnicze
w Polsce. Dumą tego muzeum jest stała wystawa puszczańskiej fauny i flory oraz
historii działalności człowieka na terenie Puszczy Białowieskiej. Składa się ona
z 18 dioram, każda poświęcona jest innemu zagadnieniu. W realizacji dioram
wykorzystano wiele środków ekspresyjnego wyrazu: światło sceniczne, naturalne
odgłosy ssaków, ptaków, fotografie, makiety, co dodatkowo podkreśla jeszcze
atrakcyjność tego miejsca. Z wieży
widokowej górującej
nad muzeum podziwialiśmy panoramę Polany Białowieskiej oraz Rezerwat Ścisły BPN.
Kolejnym
miejscem, w którym prawdziwie
mogliśmy
odczuć bliskość przyrody,
był Rezerwat Pokazowy Dzikich Zwierząt.
Tutaj, w warunkach zbliżonych do naturalnych, eksponowane są żubry, koniki
polskie, łosie, jelenie, sarny, dziki, żubronie - krzyżówka żubra z bydłem
domowym, wilki i ryś.
Na koniec zgodnie stwierdziliśmy, że warto odwiedzić Białowieżę i Białowieski Park Narodowy, nawet mimo niesprzyjającej aury.